wtorek, 22 grudnia 2015

Jak przetrwać święta i nie zostać kulką

Właśnie jak przetrwać święta i nie zostać kulką?
Czy to w ogóle wykonalne,możliwe?

Wszędzie pełno jedzenia,pysznego pachnącego jedzenia,babcia znowu naklania na kolejną porcję a ty masz sobie odmówić?Święta na diecie to trudna rzecz. Wszyscy jedzą ile dusza zapragnie, a osoba odchudzająca się ciągle musi sobie czegoś odmawiać. 

Cel: nie przytyć

Święta powinny być czasem mile spędzonym, więc, aby myśl o dodatkowych kilogramach tak bardzo nie przeszkadzała, warto postawić sobie realny cel np.: „spróbuję nie przytyć”, aniżeli: „schudnę”.
Jak nie przytyć w święta? Co roku dietetycy doradzają: umiar, umiar i aktywność ruchowa. Część z nas jednak nie potrafi subiektywnie ocenić co znaczy umiar. Wiele osób potrzebuje bardziej konkretnych wskazówek. A najlepiej gdyby mieć swojego anioła stróża, który powie: „już wystarczy”.

Zdrowy rozsądek to podstawa 

Świąteczne specjały mogą dostarczyć do organizmu nawet około 6000 kcal w ciągu jednego dnia. Jest to co najmniej 3-krotnie więcej niż potrzebuje nasz organizm nie będący na diecie. Mogłoby się wydawać, że nie ma w tym nic złego. W końcu trzeba liczyć się z tym, że stosowanie diety przez święta nie należy do najistotniejszych kwestii. Poza tym krótkie odstępstwo od dietetycznych zaleceń nie sprawi, że masa ciała diametralnie wzrośnie. Przecież po świętach można ponownie wrócić na właściwe tory i kontynuować racjonalną dietę odchudzającą.

Tradycja mówi, że należy spróbować wszystkich 12 potraw wigilijnych. Spróbować to w tej sytuacji słowo klucz. To właśnie dzięki umiarowi uda nam się zachować komfort psychiczny ale i trawienny.



Jak odmienić świąteczne potrawy?

Nie od dziś wiadomo, że wigilijne dania - mimo, że postne – to zazwyczaj przesycone są sporą ilością tłuszczu i cukru. Smażone ryby i pierogi oraz mocno osłodzona kutia i kompot zawierają potężne ilości kalorii. A przecież większość tradycyjnych potraw da się przygotować w lżejszy sposób. Np do sałatki dodac majonez light,a białe kluski z makiem zamienić na te ciemne.Można?-można.
Skoro zdrowe odżywianie towarzyszy nam każdego dnia to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrewolucjonizować także świąteczne dania, oczywiście bez najmniejszej utraty smaku :)


Ogranicz smażenie i tłuszcz

Jednym z kluczowych elementów wigilijnego stołu są ryby. O ile same w sobie stanowią istotny element zdrowej diety o tyle problem wiąże się z ich obróbką termiczną. Zarówno karp jak i popularna ostatnio ryba po grecku zwykle smażone są w grubej panierce z mąki i bułki tartej, pochłaniającej duże ilości tłuszczu. W łatwy sposób można tego uniknąć.
Jako, że karp jest tłustą rybą wystarczy skropić go sokiem z cytryny, a następnie natrzeć dużą ilością ziół, świeżo zmielonego pieprzu oraz soli. Po odstawieniu karpia na kilka godzin do lodówki wystarczy później grillować go na delikatnie natłuszczonym grillu elektrycznym lub patelni do grillowania. Dzięki temu możemy zaoszczędzić nawet 400 kcal na jednej porcji,czyli całkiem sporo!

Kolejną potrawą, którą w prosty sposób można zmodyfikować są pierogi z kapustą i grzybami. W tym wypadku zmiany warto poczynić już na etapie przygotowywania ciasta. Dużo zdrowszą opcją będzie ciasto opierające się na mące z pełnego przemiału. Ciasto takie przygotowujemy w identyczny sposób jak to z jasnej mąki. Jeśli jednak pojawią się obawy o efekt końcowy na początek można pomieszać w równych proporcjach mąkę jasną z mąką pełnoziarnistą. 

Dieta po świętach

Najważniejsze, by powrócić do diety i prawidłowego odżywiania zaraz po zakończeniu świętowania. Kilkunastodniowe ucztowanie może zaprzepaścić ciężko wypracowane efekty diety, a nawet doprowadzić do wzrostu masy ciała powyżej początkowej, sprzed odchudzania.

Bardzo ważne jest, aby w czasie świąt, i tuż po nich, zadbać o aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Ruch nie tylko korzystnie wpłynie na bilans energetyczny, ale także usprawni pracę układu pokarmowego. Nawet krótki spacer zmniejszy wyrzuty sumienia po obfitej kolacji.


Właśnie święta,więc nie popadajmy w paranoje i próbujmy wszystkiego ale należy pamiętać,że wszystko z umiarem a wtedy możemy spać spokojnie i nie martwic się,ze te parę dni uczyni z nas kuleczkę ;)





sobota, 5 grudnia 2015

(Nie tylko)Świąteczne fit pierniczki-bez cukru

Święta tuż tuż,atmosfera świąteczna daję się we znaki,rownież mi.A więc zrobiłam to co kojarzy mi się ze świętami,oczywiście jedzenie,dużoo jedzenia a konkretniej pierniczki.
Czy jest ktoś to ich nie lubi? Jeśli tak to jestem w szoku i naprawdę ktoś taki nie wiem co traci,hmm a może wie,że przez to,że ich nie je traci na wadze?
Ale spokojnie ja chcę stracić na wadzę,chyba jak większość więc mam dla Ciebie przepis na fit pierniczki,które mam nadzieję,że posmakują Tobie ale i też Twoim najbliższym ;) a będziesz je jadł/a jeszcze z większym apetytem ze świadomością że są lepsze od tych popularnych,bardziej kalorycznych.

A zatem podaję przepis
(jak zwykle prosty,żebym się nie pogubiła i nic nie spaliła ;) )

Składniki:
*1 i 3/4 szklanki mąki żytniej
*1/4 szklanki miodu
*3 tabletki słodziku lub 2 łyżki ksylitolu
*1 jajko
*1,5 łyżki jogurtu naturalnego
*2 łyżeczki przyprawy do piernika
*pół łyżeczki sodu
*możesz dodać cynamon



Przygotowanie:
1.Miód podgrzej z słodzikiem lub ksylitolem.
2.W misce wymieszaj mąkę,sodę,przyprawę,jajko,jogurt naturalny,wlej zagotowany miód.
3.Zagnieć ciasto.
4.Rozwałkuj ciasto i wytnij pierniczki.
5.Piecz około 10-15min w 180 stopniach
6.Ciesz się smakiem :D i pozostań fit!





Wartości odżywcze w jednej sztuce:
*Kalorie
:40kcal
*Białko;1,7g
*Tłuszcze:0,5g
*Węglowodany:11g
*Błonnik:0,5g








Smacznego!